Shiro - 2012-10-27 06:38:47

Tu jeszcze przed jego śmiercią mieszkał Skaza teraz tu mieszka ktoś inny...

Shetani - 2012-11-02 07:17:39

Przyszła tu z Serpeen. Rozmawiały ze sobą coraz głośniej i głosniej...
Jak mówiłaś Serpeen... Oh, aż się zdziwiłam jak dobrze ci poszło... Ujęła te słowa z uśmiechem.
Naprawdę mamo? Spytała, gdy została opuszczona na łoże.
Ooj, taak. Nawesz nie wiesz jak bardzo jestem z ciebie dumna! Powiedziała to ze słodkim uśmiechem na pysku. Westchnęła. Ojciec... Byłby z ciebie dumny... Rzekła machając łapą. Ale cóż..... Nieżyje, pradwa? Ozajmiła ze smutnym pyskiem na twarzy do młodszej córki, piszącą podkreślonym.
Ech, tak mamo... Powiedziała smutno.
Lecz cóż.... Musimy sobie z tym radzić nie? A teraz... Powiedziała zaczynając powoli swą kołysającą pieśń.
Snuj już moja Serpeen...
Dzikie ślepia stul.

Mówiła i okrążyła jej posłanko,  a tak dokładniej skałę, okrążoną ściśle większymi, ostrzejszymi skałami.
A niech przyśni ci się co?
Wszystko co zechcesz!

Śpiewała odchodząc troche.
Dobranoc... Mrukneła z zaciśniętym głosem. [/b]
Dobranoc moja kochana... Od jutra zacznie sie harówa... W tym momencie wydała najstraszniejsze echo, które było wypowiedziane, albo zaśpiewane.
Tak...
Jak ja lubię słuchać skowytu szczęk...

Śpiewała idąc na ścianie, a tak dokłądnie na jej półce skalnej.
O ziemie opadających,
kości wrogów konających,
Z mych córek łap,
Obudzi się mych marzen wrzask...!

Mówiła z napięciem. Gdy krzyknąła śpiewającym głose, "wrzask" skinęła mocno łbem, a pred tym skoczyła. Popatrzyła na Serp mniej więcej jak Shere Khan, z tą minką, ale szybko zrobiła wstrętny pysk.
Z łap królowej krew nie złazie!
[u] uuuuooouuuu

To "uuuooouuu" to przerażajacy chór złych lwic, kiedy Shetani drapała skałę ja Zira w luli luli laj.
[/b] A każdy z dobrych pojmie kres![/b]
Uuuooouuu 
Śpiewała dobitnie królowa Złych/
A powiadam wam już-
-z wąwozie posypie się kurz![/]
[b] Uuuuooouuuu

Shet skoczyła na pojedyncze, gęske skałki, potem skoczyła na skałę, gdzie Skaza zaśpiewał słowa "przyjdzie czas" po raz pierwszy i okrzyknęła:
Zaśnij horrorze wnet!
Krzyknęła do córki Serpeen.
Kenashi skoczyła na kości, pod Shetani.
Obiecuję z mych łap,
wykrzyknąć twój wyrok twój, fach!
Wiem co zrobić,
abyś cały się trząsł!

Uuuoooouuuu
Shetani podczas okrutnego śpiewu córki, patrzyła na jej okrutny pewny uśmiech.
Jestem mistrzynią horroru,
O czym powinneś wiedziec zza mroku,
Bo to wie już każdy-
-byle brzdąc!

[b] Uuuuoooouuu

Chwyciła się swej klatki piersiowej, pokazujac na siebie.
Bo ja wiem kim jestem,
bom horroru mistrzem!...

Okrzykneła jedzowato.

Zaśmiała sie "gardłowo", przerywając pieśń.
Ajajaj, nie tak pewnie....
Mrukneła Shetani, zeskakując, a przy tym depcząc mocno jej ogon ze zgrzytem, a tak spadła z jekiem. Shetani skoczyła do miejsca, gdzie spała Serpeen.
Mój mały horrorku,
Nie budź się o zmroku!

Mruknęła rozpaczliwie.
Po cóż zaśpiewać mam....
Mruknęła schylając się do niej, liżąc ja po pysku.
Skoro przywódcą ja!
Krzyknela piekielnie, skacząc przed córkę, robiąc "piorun" w ziemi, mniej więcej jak w piesni Skazy.  Ziemia zaczęła się podnosić jak pod koniec "przyjdzie czas". Zaczęła skakać od czasu do czasu.
Jaki to uroczy szum,
rozlega się spośród ziem!
Uroczy to wrzask,
popędzi nas jak i sprzed ostatnich lat!
Oooouuuoo

Shetani skoczyła już na jedną z najwyższych skał i zaczeła "wyliczać" śpiewając:
Bitwa triumfem się już skończy,
Niech  ją wygrajmy  myy!
Sprawa ma być załatwiona,
Niech ich będzie zgon!

Zaśnij horrorze  nasz, zaśniej horrorze...
Oto znak,
oto jest,
już nasza nowa Serpeen!

Zaśnij horroże nasz, zaśnij horroże...
Już nie długo ty
Otrzesz innych zły,
Oj, zwycieżajcie,
my!

Zaśnij horroże nasz, zaśnij horroże...
Jakoby się spełnił sen,
marzeń innych będzie kres!

Zaśnij horroże nasz, zaśnij horroże...
Niech zwycięży zło!!!
Zaśnij horroże nasz, zaśnij horroże...
Sprawa ma być załatwiona....!
Zaśnij horroże nasz, zaśnij horroże...
ZAŚNIJ HORROŻE NASZ!!!!
Okrzyknęła, gdy była na górze.

Shiro - 2012-11-02 08:12:35

*weszła do jaskini niespodziewając się niczego*

Shetani - 2012-11-02 08:23:58

Był już następny dzień.  Spała koło Serpeen, ale uslyszała czyjeś kroki. Brać ją. Rzekła, a lwice zaatakowały białą. Shetani podeszła do nich.

Shiro - 2012-11-02 08:25:08

-Czego chcecie odemnie?*warkneła*

Jasiri - 2012-11-02 08:34:07

*przybiegł tu i zawarczał udawając że nie jest z lwiej ziemi*
-Hej!czego od niej chcecie? to tylko zwykła lwioziemka nie zrobi nam nic złego...

Shetani - 2012-11-02 08:37:24

Lwice z ZZ utworzyły "ścieżke" dla Shet.  Zrobiła odrażającą minę. Od ciebie?  Nie moja wina, ze tu jesteś... Oznajmła. Puścić ją. Rozkazała, a lwice wykonały polecenie. A więc... CO tutaj robisz? O ile pamiętam  to będziesz władać lwia ziemią... Powiedziała. Spojrzała na Jasiriego. O. Kolejny lwioziemiec. Coś cie nigdy tu nie widziałam... Oj, jak bardzo jesteście podobni... Powiedziała. Przemierzyła ich groźnym wzrokiem.

Shiro - 2012-11-02 08:41:09

-Tak będe władać...Przyszłam dlatego że mam dla was propozycje...po koronacji możecie się przenieść na lwią ziemię pod warunkiem niedotykania moich dzieci..

Shetani - 2012-11-03 08:16:31

Rozglądała się wokoło z uśmieśkiem. Jeszcze nie wiem, ewentualnie wejdziemy, ale ZZ będzie nadal nasza... Oki?

Shiro - 2012-11-03 08:28:05

-Oczywiście...możemy załatwić wam mojordomusa,jak chcecie mamy pełno ptaków.*oznajmiła i popatrzyła na shetani*

Shetani - 2012-11-03 11:51:09

Hmmm.... Zastanowiła się. Chciałabym mieć potężnego sępa, który będzie nam wierny, aż do końca świata...

Shiro - 2012-11-03 11:57:37

-Dobrze*odwróciła się do jasirego*
-Synku biegnij po meriego.
*Jasiri pobiegł po sokoła i przybiegł z nim*
(zrobię za sokoła)
-O co chodzi królowo?
(shiro)
-To będzie teraz twoja królowa,oto Shetani.
-Shetani możesz mu nadać inne imię.

Shetani - 2012-11-03 11:59:57

Hmm... niech twoje imię będzie Niger, szanowny sępie. Oznajmiła.

Shiro - 2012-11-03 12:02:03

-Shetani?przejdziemy się?*zapytała złoziemkę*

Shetani - 2012-11-03 12:14:09

Spojrzała na nią złowrogo. ale wnet spojrzenie zamieniło się w uśmiech słodyczy. Oczywiście!

Shiro - 2012-11-03 12:16:08

-to gdzie pójdziemy?

Shetani - 2012-11-03 12:20:26

Zastanowiła się. Wpadła na coś. Możeby tak... Tutaj? Spytała.

Shiro - 2012-11-03 12:31:34

*wstała*
-To znaczy?*westchneła*
*zobaczyła ptaka który się czaił*
-Ty się nie czaj dobu.
-A ty synku wracaj z dobu na lwią skałę.

Shetani - 2012-11-05 13:30:49

Shet pantrzyła na nią uważne.

Shiro - 2012-11-05 14:29:06

-Właściwie,gdzie jest twoja córka Kenashi?
*Zapytała*
-Prawo każe żeby każdy Złoziemiec pilnował swoich dzieci,inaczej...będziemy musieli was zaatakować.
To nie ja tak zarządziłam,to moi rodzice.
Są już starzy...niedługo ja obejmę tron.
*westchneła i popatrzyła na Lwice które stały obok Shetani*

Shetani - 2012-11-06 06:10:49

Lwice, odsuńcie się, chciałabym sama z nią porozmawiać... Powiedziała. Kenshi! Idź z Serpeen i zajmij się nią. Wydała rozkaz, a córka go wykonała. Spojrzała na Shiro. Tak, wiem o wszystkim. Oznajmiła.

Shiro - 2012-11-06 13:51:51

-To masz szczęście*rzekła*
-Ja już nie wiem  co zrobić...*Zasmuciła się*

Shetani - 2012-11-06 14:52:55

Popatrzyła na nią znudzona. Westchnęła.  A co c ci chodzi? Spytała.

Shiro - 2012-11-06 15:16:02

-Nie daje rady z tym wszystkim...polowanie,obchody królestwa,opieka nad dziećmi i wiele innych...

Shetani - 2012-11-07 15:38:20

Słuchała jej słów z uśmiechem w ustach. A może by tak... Zamiana miejscami na jeden dzień? Mogła bym ci pomóc... Rzekła proponując.

Shiro - 2012-11-07 15:57:39

Hm...Zgoda...ale musisz być ostrożna..nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć...

Shetani - 2012-11-07 16:02:57

Dobrze... Od jutrzejszego wschodu słońca, do najciemniejszego zmroku władam lwią ziemią. A ty uważaj na moje lwice. Powiedziała Shet.

Shiro - 2012-11-07 16:06:03

Em...nie do końca...ja jeszcze nie władam...po jutrze...odbywać się bedzię koronacja...
*powiedziała*

Shetani - 2012-11-07 16:08:23

Zaśmiała sie lekko. Ale to będzie tylko jeden dzieeeń, nie przesadzaj... Rzekła z uśmieszkiem.

Shiro - 2012-11-07 16:11:50

No dobra...Ja już wracam...spotkajmy się nad ranem i ty pójdziesz na lwią ziemie a ja tu przyjde ok?

Shetani - 2012-11-07 16:17:33

DObrze, ale ja razem ze swymi lwicami, a ty ze swym stadem, aby było troche lepiej... Powiedziała.

Shiro - 2012-11-07 16:25:32

-Ok ja już idę bo chce mi się spać... pa!*krzykneła i poszła*

Shiro - 2012-11-08 14:11:08

*przybyła ze stadem*
-Uwaga!Zamieniłam się miejscami z Shetani,Ona będzie na lwiej ziemi z lwicami a my dzisiaj będziemy tu...Dzisiaj wieczorem wracamy.
*stado się ułożyło i położyło*

Shetani - 2012-11-15 13:02:32

Czas potem Shetani wróciła ze swymi lwicami. I wszystko jest po staremu. Rzekła. To tylko część naszego planu. Jest dobrze. Nie denerwujmy się... Może nas zaskoczą, ale Zła Ziemia będzie miała swe prawa, czyż nie? Jak za panowania Ziry... Powiedziałą ze zaciekawieniem w głosie. Skoczyła na skałę. Taak... Jak za panowania Ziry... Haha! Zaśmiała się na całą jaskinię, jak i inne lwice.

Shiro - 2012-11-15 13:51:42

(lew)
*lew wszedł...musiał się zemścić za to co zrobiła Shetani.*
-Witam panne-morderczynię,czemuś walczyła ze Shiro?za to coś zrobiłaś musi cię spotkać kara...
*Skoczył na Shetani.*

Shetani - 2012-11-15 19:04:13

Odepchnęła go mocno. Nie jest godna włdzy. Tak roztrzepanie przyjęła mą propozycję, wybierzcie kogo innego, a ja poleciłam się radą córki... Powiedziała i wzkazała na niego. Ją zabij nie mnie. Będziemy kwita. Co ty na to? Ona nie jest mi potrzebna... A co do morderczyni- nie jestem nią. Shiro żyje i to wiem. Nie zabiłam nikogo. Mój mąż zmarł przez to, że się utopił podczaj polowania. Powiedziała i wtem zjawiła się podobizna ducha podobnego go Mufasy.




///Nie zgadzam się na rany i temu podobne, a złaszcza śmierć//

Shiro - 2012-11-16 12:11:41

(lew)//A czy ja coś mówię o ranach i śmierci?nic nie zrobie...xD//
-Nie powinnaś z nią walczyć...ona ma wiele ran,nie wiadomo czy przeżyje...A jej nie chcę...Nie zabijam nikogo...*westchnął myśląc o ukochanej Shiro,nagle zauważył na niebie ducha podobnego do Mufasy*

Shetani - 2012-11-16 13:48:43

Pzemierzyła go wzrokiem. Dobrze. A teraz idź, nie zabardzo chcę cię widzieć... Rzekła odchodząc.

Shiro - 2012-11-16 14:20:00

(lew)
*warknął*
-Masz zakaz wchodzenia na lwią ziemie...
*pobiegł do jaskini na lwiej ziemi*

Shetani - 2012-11-16 16:27:50

Uśmiechnęła się. Dobrze... Łaskawco. Jęknęła.

www.fifamanager09.pun.pl www.arenazerqv.pun.pl www.esc.pun.pl www.energetkapkmech.pun.pl www.motoryzacjaif1.pun.pl